Bartnikowska U., Dufner H.

Poliwagalne wsparcie dla rodziców adopcyjnych i zastępczych. UWAŻNOŚĆ.

„W swojej przełomowej pracy „Poliwagalne wsparcie dla rodziców adopcyjnych i zastępczych. UWAŻNOŚĆ”, Urszula Bartnikowska i Hanna Dufner zagłębiają się w skomplikowany świat rodzicielstwa dzieci z rodzin adopcyjnych i zastępczych patrząc przez pryzmat Teorii Poliwagalnej. Zręcznie poruszają się po wyzwaniach związanych z relacjami rodzinnymi, rzucając światło na głęboki wpływ zaburzonego przywiązania i odrzucenia zarówno na dziecko, jak i rodzica. (…)

Książka stanowi ważne źródło wiedzy, oferując praktyczne wskazówki dotyczące kluczowych aspektów Teorii Poliwagalnej, doświadczeń rodzicielskich i interwencji terapeutycznych. Pozycja ta wyposaża też czytelników w dogłębne zrozumienie zasad Teorii Poliwagalnej i jej zastosowania w kontekście rodzicielstwa adopcyjnego i zastępczego, tym samym autorki wspierają opiekunów w tworzeniu środowiska zapewniającego poczucie bezpieczeństwa, zaufanie i więzi.

Poprzez przemyślaną eksplorację tych tematów, Bartnikowska i Dufner nie tylko zapewniają mapę drogową do budowania silnych relacji rodzic-dziecko, ale także opowiadają się za zmianą paradygmatu w podejściu do rodzicielstwa w kontekście adopcji i opieki zastępczej. „Poliwagalne wsparcie dla rodziców adopcyjnych i zastępczych” jest niezbędnym źródłem informacji dla każdego, kto chce wspierać dobrostan i odporność dzieci zmagających się ze złożonością wczesnych doświadczeń życiowych.”

Dr Stephen W. Porges

Ugruntowanie

W języku polskim funkcjonują powiedzenia: „poczuć/odzyskać grunt pod nogami” i „tracić grunt pod nogami”. Pierwsze wiąże się z pozytywnym stanem uczucia pewności, spokoju i bezpieczeństwa, drugie z jego utratą, a emocjonalnie z lękiem, niepewnością, niepokojem. Mówi się też o „sprowadzaniu/ściąganiu kogoś na ziemię”, czyli doprowadzenie do otrzeźwienia, urealnienia tego, co robi.

Wdzięczność

Zdanie sobie sprawy z tego, za co jesteśmy wdzięczni ma szczególne znaczenie, kiedy w naszym życiu pojawia się więcej cierpienia, bólu, frustracji. Wdzięczność poprzedza pojawienie się dobrego samopoczucia. Ćwiczenia wdzięczności powodują natychmiastową poprawę nastroju.

Akceptacja

Akceptacja pozwala na docenienie wkładu każdego człowieka w społeczność, zauważenia, że wnosimy wiele właśnie dzięki naszej odmienności. Akceptacja odsuwa osąd, włącza łagodność i pomaga odzyskać spokój. Przyjęcie obecnego stanu rzeczy, pozbycie się napięcia związanego z niechcianym wydarzeniem, emocją, odczuciem itp., pozwala na zmniejszenie własnego cierpienia.

Żałoba

Żałoba jest procesem bardzo indywidualnym, u każdego może wyglądać zupełnie inaczej. Aby była mniej dokuczliwa, warto dbać, by była bardziej otoczona normalnym życiem, relacjami, aktywnościami itp. Jeżeli rozpoznajesz u siebie przedłużającą się żałobę, udaj się do specjalisty (psychiatry, terapeuty), którzy pomogą Ci uporać się z tym stanem.

Nerwy

Czasami, mówiąc potocznie, może zdarzyć się, że „stracimy nerwy”. Patrząc na to powszechnie używane sformułowanie od strony teorii poliwagalnej możemy w uproszczeniu powiedzieć, że obniża się nam w takim momencie umiejętność korzystania z nerwów wchodzących w skład systemu społecznego zaangażowania i co za tym idzie – umiejętność koregulacji.

Obserwacja

Kryteria oceny stanu organizmu według skali Apgar są dość uniwersalne i stosowane w medycynie również w innych niż poród sytuacjach, np. przy ocenie stanu pacjenta po operacji lub innych procedurach medycznych. Można je również wykorzystać do obserwacji i wspierania swojej własnej interoceptywnej uważności, a w konsekwencji własnej neurocepcji i poczucia bezpieczeństwa.

Środowisko

Otaczająca nas przyroda ma niezwykle ważny regulujący i wspierający wpływ. Na co dzień mamy tendencję do otaczania się betonem. Żyjemy w pomieszczeniach, które (czasem bardzo szczelnie) odgradzają nas od przyrody. Odeszliśmy od tego, co było przez całe wieki naturalne. Człowiek stwarza sobie otoczenie coraz bardziej wygodne, jednak też coraz mniej wspierające.

Ćwierćwiecze

Ludzki mózg potrzebuje około ćwierćwiecza, aby stać się dojrzałym. Tak więc teoretycznie mamy 25 lat na to, aby ukształtować i wychować dziecko. 25 lat, kiedy to jako rodzice ofiarujemy dzieciom nasz czas, naszą uwagę, ogromną część naszego życia. Rodzic w czasie tego ćwierćwiecza też może – a nawet powinien – prowadzić własne życie.